Staropolskie sposoby na zatrzymanie smaku lata

Staropolskie sposoby na zatrzymanie smaku lata

Tradycyjne metody przetwórstwa stają się coraz bardziej popularne. Cenimy nasze rodzime produkty, chwalimy się dziedzictwem kulinarnym, chętnie odwiedzamy jarmarki z lokalnymi produktami. Tajniki domowych przetworów, atmosferę, w której powstawały znamy z opowieści lub pamiętamy z czasów dzieciństwa, kiedy to nasze babcie smażyły konfitury i zaprawiały słoiki. To zatrzymanie smaku lata na długie miesiące sięga jednak głęboko dalej niż nasza pamięć.

O sposobach przetwarzania darów natury informują nas stare źródła, wśród nich poradniki gospodarskie i literatura kulinarna. Wiele z przepisów zawartych na stronach staropolskich książek jest świadectwem wielowiekowej tradycji. Gospodarze, zajmując się sadami i przydomowymi ogrodami musieli również zgłębić tajniki gospodarowania darami natury. Owocowanie starych drzew bywało i po dziś dzień bywa bardzo obfite. Nie wszystkie uda się przechować przez zimę w stanie surowym. Większość z nich należało przetworzyć. Szczegółowy instruktarz znajduje się w pracy Krzysztofa Kluka z 1777 roku pt.: Roślin potrzebnych, pożytecznych, wygodnych, osobliwie krajowych albo które w kraiu użyteczne być mogą, utrzymanie, rozmnożenie i zażycie…

Z zamieszczonych tam informacji wynika, że owoce z przydomowych sadów w większości składowano w piwnicach lub, w przypadku mniej trwałych odmian, przetwarzano. Pożytek z nich był dwojaki – na wykorzystanie przez domowników oraz sprzedaż. Dobre gospodarowanie plonami oznaczało bowiem odpowiednie zyski: gospodarz pomyśli o sposobie zażycia i tych [owoców], które trwałości przymiotu nie mają, i tych, które czasu obfitej urodzajności nad potrzebę maiąc, spieniężyć świeżo nie może. Takie są suszenie, powidła, trunki, i rozmaite z owoców przyprawy…

Szczególnie ciekawe są opisy przygotowania powideł, które smażono nie tylko ze śliwek ale także z wisien czy jabłek i gruszek. Co ciekawe opis procedury odbiega od dzisiejszego sposobu ich wytwarzania. Zgodnie z opisem Kluka powidła robi się z soku obgotowanych śliwek, wisien czy jabłek: odgotowane śliwki, przebijają się na przykład przez gęsty przetak, aby się pestki i grubsze części pozostały, sok zaś przedniejszy przecisnął. sok ten nalewa się w naczynia znowu do gotowania, kładą się w niego pigwy, w drobne talerzyki krajane, skorki cytrynowe, trochę cynamonu z goździkami, i gotuie się do przyzwoitego zgęstwienia. Potym wkłada się w naczynie na schowanie, i chcąc mieć długo bez zapsowania nalewa się na wierzch rozpuszczone masło i chowa się w suchym miejscu.

Wiśniowe powidła to również, zgodnie z opisem zagęszczony sok, do którego przydawszy cukru lub miodu, i trochę cynamonu z gwoździkami, mięszaiąc gotuy, aż do przyzwoitego zgęstwienia. Podobnie trzeba postąpić z powidłami z gruszek oraz jabłek. Do tych ostatnich należy dodać cukru lub miodu.

Staropolscy smakosze lubili zajadać słodkie owoce. Widać to chociażby na przykładzie menu zawartych w Kucharzu doskonałym Wojciecha Wielądka. Ostatnie danie obiadowe, kolacyjne czy śniadaniowe zazwyczaj było komponowane z galaret, komputów czy konfitur. Wszystkie te propozycje były bardzo słodkim dodatkiem podawanym w specjalnych salaterkach. O ich popularności o ważności świadczy chociażby umieszczenie odrębnego rozdziału poświęconego przetworom, jaki znajduje się na stronach Kucharza doskonałego. Również rękopiśmienne zapiski z XVIII wieku zawierają ogromną ilość przepisów na przetwory. Część z nich dotyczy przetwarzania owoców krajowych, dobrze nam znanych, część stanowi niezwykle egzotyczne propozycje… Ale to już temat na odrębną opowieść.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Jak chłopi przechowywali warzywa w XVI-XVIII w.

      W dawnej Polsce ludność wiejska żywiła się głównie produktami roślinnymi. Jakość i ilość spożywanych pokarmów zależała głównie od pozycji danej rodziny w społeczności wiejskiej, od jej zamożności i stanu posiadania. Jedynie wyżywienie gospodarzy – siedlok

      Obraz olejny. Przedstawia ciemne wnętrze w którym znajdują się ludzie. Na pierwszym planie kupa wielkich garów leżących na ziemi. Po prawej stronie kobieta przy stole. Obok niej na podłodze leży miska. W głębi pomieszczenia kobieta i mężczyzna. Jest to obraz „Wnętrze kuchni” Davida Teniersa Młodszego.

    Słowa kluczowe